Jak ja nie lubię poniedziałku...:(((

No poprostu nie lubie!!! Czy to zbrodnia??? Poniedziałek przytłacza mnie obowiązkami i ... szkołą:(( Ja chcę wakacje!!! ale co ja bredzę przecież one nie dawno się skończyły, ale takie żyto:( Dzisiaj moja ukochana nauczycielka od fizyki(której nie znoszę może dlatego, że nie rozumiem:))sypnęła na dzień dobry zadaniami, których jest aż 80!!! Czy to jest człowiek??? Otóż NIE! To jest pieprzony CYBORG (tak wszyscy w szkole na Nią mówią):)))Pani L. jak twierdzi nie ma zamiaru zrobic z Nas Filozofów (przynajmniej tak mówi). Ale co ja bedę nudzić o szkole...ok ok ok opanuje się i kliknę coś o...? Sama nie wiem! Ok zrobiłam wpis i to się liczy, ponieważ nie sądziłam, że ten mój własny BLOG aż tak mnie wciągnie, ale to bardzo dooobrze:) Cieszę się, że BLOODI mnie na niego namówił (Bóg z Toba BLOODI):))))hihihih

Ok ściskam wszystkich bardzo mocno no i życze miłych poniedziałków:)))))))))

                                                                                                                                  sweet EUDOXIA:)